Ślub z motywem żółtych tulipanów
Tuż po Wielkanocy odbył się ślub Moniki i Davida. Pani Młoda pochodzi ze Śląska, Pan Młody z Wielkiej Brytanii. Oboje na co dzień pracują na statkach, tym trudniej byłoby im osobiście zorganizować wesele w Polsce.
Poszukiwania idealnego lokalu na przyjęcie trwały naprawdę długo. Obowiązkowo wesele miało zostać zorganizowane w górach, w góralskim klimacie, ale nie przerysowanym, jak często się zdarza w wielu regionalnych miejscach. Ratunkiem okazało się zupełne odstąpienie od Tatr i poszukanie miejsca w innym górskim paśmie. Udało się. Zarówno sama karczma, hotel, jak i rozpostarty zewsząd widok zachwycił naszą Młodą Parę.
Ślub odbył się w pobliskim drewnianym, zabytkowym kościółku, który zauroczył wszystkich gości – szczególnie tych zza granicy. W dekoracjach królowała wiosenna, a raczej wielkanocna żółć i zieleń; prym wiodły tulipany. Na szczęście śnieg postanowił nas oszczędzić i wszyscy bez problemu dotarli na samą górę. Nie obyło się co prawda bez nieprzewidzianej awarii, ale od czego ma się konsultantów ślubnych 🙂